Specjalistyczne (i nie tylko) styropiany do ocieplenia domu

W ostatnim czasie już niemal wszędzie słyszymy o pomysłach na oszczędzanie energii w trakcie nadchodzącej zimy. I choć warto znać te sposoby na zmniejszenie rachunków za ogrzewanie, trzeba jednak pamiętać, że są to rozwiązania doraźne. W długiej perspektywie optymalnych efektów nie da się osiągnąć bez właściwej izolacji termicznej budynków.       

Dlaczego? Ocieplenie domu – zarówno nowo budowanego, jak i istniejącego (wówczas mówimy o termomodernizacji) – skutkuje tym, że budynek już niejako na starcie potrzebuje mniej energii do wyprodukowania ciepła i utrzymania go wewnątrz. Doraźne rozwiązania – takie jak skręcenie termostatów i zmniejszenie temperatury o 1 stopień – sprawią, że zaoszczędzimy przez pięć czy sześć zimnych miesięcy, ale efektywność energetyczna budynku się nie poprawi.

„Kryzys energetyczny w błyskawicznym tempie upowszechnił wiedzę, skąd czerpiemy energię i jak ją wykorzystujemy w domach. Widzimy wśród naszych klientów, że często zaczęli od małych kroków takich właśnie, jak zmniejszenie temperatury ogrzewania, czy kontrola ogrzewania wody, a skończyli na szukaniu rozwiązania systemowego, czyli izolacji termicznej” – wskazuje Dariusz Pruszkowski, doradca techniczny w firmie Styropmin, produkującej styropian.

Przemyślane docieplenie

Poziom efektywności energetycznej w budynkach określają normy budowlane. Termoizolacja musi zatem być tak zaprojektowana, by ostatecznie dom spełniał te wymagania, a być może nawet je przekraczał. Trzeba bowiem pamiętać, że normy budowlane w tym zakresie są od lat systematycznie podnoszone, a poza tym w ostatecznym rozrachunku – im mniej energii będzie potrzebował nasz dom, tym mniejsze rachunki zapłacimy.

Efektywność termoizolacji zależy m.in. od jakości użytych materiałów, w tym też od zastosowania właściwych produktów do poszczególnych części budynku. „Gdy ocieplamy dom styropianem warto zapoznać się z jego specjalistycznymi rodzajami. Pierwsze rozróżnienie dotyczy styropianów standardowych i pasywnych, czyli o podwyższonych parametrach, jeśli chodzi o izolacyjność. Płyty pasywne, np. z serii Passive Styropminu, coraz częściej wybierane są do izolacji ścian zewnętrznych, ale na tym wcale nie koniec” – mówi Dariusz Pruszkowski.

Woda? To nie problem

Szczególną uwagę powinniśmy poświęcić tym miejscom, które są narażone na nadmierne oddziaływanie wilgoci. Chodzi głównie o fundamenty, piwnice, cokoły – to wszystko, co znajduje się blisko gruntu. Styropian przeznaczony do izolacji tych elementów charakteryzuje się zwiększoną odpornością na wilgoć. „Pod tym kątem zaprojektowaliśmy dwa rodzaje płyt: Fundamin, jak nazwa wskazuje przeznaczony przede wszystkim do ocieplania fundamentów oraz Hydromin. To wszechstronny styropian – sprawdzi się nie tylko przy gruncie, ale np. też jako izolacja zielonych dachów” – opowiada doradca techniczny Styropminu.

WARTO PAMIĘTAĆ

Przyjmuje się, że termomodernizacja zmniejsza zużycie energii o ok. 30 proc. Jest to jednak jedynie uśredniony i poglądowy szacunek. Np. im starszy i bardziej „nieszczelny” dom, tym efekty będą bardziej widoczne. Istotne jest, by nie robić izolacji na oko, ani na czuja. Jeśli ma być efektywna – musi zostać zaprojektowana przez specjalistę. W przypadku domów istniejących powinien ją poprzedzać audyt energetyczny, który pokaże, jak i gdzie ciepło ucieka z domu. Optymalne efekty da kombinacja różnych działań – oprócz izolacji termicznej to także kwestia wyboru energooszczędnych materiałów budowlanych czy oszczędnych źródeł ciepła.